Oj zaniedbałem trochę bloga… Zaniedbałem… Bo wakacje, bo nie miałem weny…
No ale w końcu obiecane jakiś czas temu zdjęcia makro.
Wybrać nie było łatwo… Bo nie wiadomo, czy skupić się tylko na „robaczkach”, czy też pokazać kwiaty. Czy kadr z „robaczkiem” w roli głównej, czy jednak szerszy (sic!) plan…
W końcu stanęło na faunie. Flora za jakiś czas. 🙂
Chciałoby się zacytować komentarz Jacka: „NARESZCIE”. 🙂
Nie mogę się zdecydować, które zdjęcie robi na mnie największe ważenie.
Czy mucha na mięcie, czy pasikonik, czy może ważka, albo jednak mucha na truskawce?
Trudno wybrać, podobają mi się wszystkie. 🙂
Dokładnie, trudno wybrać to które zostanie przed oczami. Na każdym „robal” zdaje się wyjść za chwilę z ekranu.
Fajne foty.
Tym bardziej, że to mało statyczne obiekty a tu się tak pięknie prezentują.
Istotnie, świetne zdjęcia. Pokazujące szczegóły i kolory ale ciągle prezentujące obiekty tak jakby wyglądały aż wyskoczą z ekranu.
Ja zostałam właśnie fanką zdjęcia z ważką…